Koło Przewodników Miejskich i Terenowych

im. M. S. Pajdowskiego w Lublinie

Wycieczka "Szlakiem przemysłowym"

Marta Denys i Maria Wiśnioch 5 października zaprosiły przewodników turystycznych na spacer szkoleniowy poświęcony firmom i zakładom przemysłowym, które powstały wzdłuż traktu zamojskiego i przy ul. Foksal (ob. 1 Maja) na przełomie XIX i XX wieku.

Spacer rozpoczęliśmy na dawnym Pl. Bernardyńskim (ob. Pl. Wolności), na którym w latach 1899 – 1946 stała Wieża Ciśnień, stanowiąca centralną część sieci wodociągowej zaprojektowanej przez inż. Adolfa Weisblatta. Miejsce po niej upamiętniono ciemną kostką brukową, a w 2004 roku w centrum placu postawiono fontannę w kształcie historycznej budowli. Nowa sieć wodociągowo-kanalizacyjna z Wieżą Ciśnień przy Al. Racławickich - zbudowana w 1924 roku przez amerykańskie Towarzystwo Ulen & Company i rozbudowana w kolejnych latach -  służy nam do dziś.

Przypomnijmy, że staropolski wodociąg położony w 1506 roku przez rurmistrza Jana na mocy zezwolenia Kazimierza Jagiellończyka działał w Lublinie do 1673 roku, kiedy to został zdemontowany ze względu na wysokie koszty  jego utrzymania  po wojnach kozackich i szwedzkich.  

Kolejnym obiektem do zwiedzania był dawny kościół św. Kazimierza i klasztor oo. reformatów przy ul. Bernardyńskiej. Nie użytkowane i zniszczone zabudowania nabył w 1844 roku poznański przemysłowiec Karol Rudolf Vetter i uruchomił w nich destylarnię wódek, a następnie browar. Warzono tu piwo bawarskie znane w całej Europie. Twórca przemysłu  browarniczego oraz jego synowie August i Juliusz Vetter znani byli w środowisku lubelskim również jako filantropi. Do dziś działa w Lublinie szkoła handlowa i szpital dziecięcy fundacji A. i J. Vetterów.

Obecnie przy Bernardyńskiej mieści się Zarząd Spółki Akcyjnej Browarów Lubelskich, a zakład produkcyjny został przeniesiony w 2001 roku do obiektów przy ul. Kunickiego.

Na posesji między ul. Żmigród i Miedzianą istniał przez 39 lat do 1899 roku warsztat kotlarski prowadzony przez Alberta Plage, a następnie jego syna Emila, który przeniósł zakład na Bronowice i przekształcił go w spółkę Zakłady Mechaniczne Emila Plage i Teofila Laśkiewicza w Lublinie. Fabryka słynęła z produkcji aparatury dla cukrowni, krochmalni, browarów, a w czasie I wojny światowej - wytwarzała kuchnie polowe i menażki. W latach 20-ych XX wieku, już po śmierci założyciela spółki, zakład utworzył dział lotniczy i samochodowy. Po upaństwowieniu Zakładów w 1936 r. przekształcono je w Lubelską Wytwórnię Samolotów. W czasie niemieckiej okupacji na terenie zbombardowanego lotniska działał w latach 1941-1943 obóz pracy przymusowej dla Żydów.  

Tradycje lubelskiego lotnictwa kontynuuje obecnie PZL Świdnik S.A. produkująca helikoptery, a z otwartego w grudniu 2012 roku lotniska startują samoloty pasażerskie m.in. do Gdańska, Bułgarii, Danii, Irlandii, Turcji i Wielkiej Brytanii.  

Mijamy małe zakłady produkujące powozy: przy ul. Bernardyńskiej 11 - fabrykę landoletów i powozów Zielińskiego, gdzie od 1922  mieściła się szkoła jazdy i warsztaty samochodowe Ludwika Zambellego (1887-1980), lwowianina włoskiego pochodzenia, a przy ul. Zamojskiej 16 działający w latach 1913 – 1930 zakład powozów Stefana Gąsiorowskiego.

Dwie posesje dalej, przy Zamojskiej 20 Chaim Lejb Freitag założył zakład produkcji worków (1903), potem cykorii (1914), zbudował palarnię i młyn motorowy do cykorii (1924), a od 1940 roku działała tu wytwórnia wód gazowych, znana po wojnie pod nazwą Państwowa Wytwórnia Wód Gazowych „Zdrój Lubelski”.

Rozwijający się w Lublinie przemysł dzięki zbudowanej w 1877 roku linii kolejowej wymagał nowych traktów komunikacyjnych. Takim przedsięwzięciem był wybudowany w 1909 roku żelbetowy most nad Bystrzycą, łączący dworzec kolejowy na przedmieściu Piaski ze Śródmieściem. Projekt sporządził inż. Marian Lutosławski (1871-1918), absolwent politechniki w Rydze i Darmsztadzie. Zastosował on jedną z pierwszych na ziemiach polskich konstrukcję w technice Henebique'a. Neogotycką formę nadał mostowi o długości 40 m, architekt Jan Heurich młodszy, wzorując się na paryskim moście ST. Severin, rozpiętym nad Sekwaną. Po niedawno zakończonym remoncie most prezentuje się okazale, a w sezonie letnim staje się miejscem imprez kulturalnych.

W Centrum Budownictwa „Gala” zwiedziliśmy wystawę Marty Denys poświęconą Fabryce Maszyn Rolniczych i Odlewni Żelaza, która działała  w tym miejscu w latach 1899 – 1937. Nasza Koleżanka zapoznała nas z dorobkiem saksońskich przemysłowców Roberta Moritza i jego syna Wacława, którzy swoje życie prywatne i zawodowe związali z Lublinem. Produkowane w fabryce sieczkarnie, młockarnie, maneże i inne narzędzia rolnicze cieszyły się uznaniem wśród ziemian. W 1901 roku wyroby Moritzów zostały wyróżnione srebrnym medalem na wystawie Towarzystwa Rolniczego w Lublinie, potem złotym medalem na wystawie w Berdyczowie. A potem budynki i maszyny przejęła Fabryka Maszyn Rolniczych „Plon”, po zmianie nazwy – Agromet. Dzisiaj stare hale przy ul. Fabrycznej sprzedano prywatnym handlowcom, inne wyburzono. Tradycje fabryk kontynuuje od 1990 roku Spółka Akcyjna SIPMA.

Przy ul. 1 Maja zachowały się budynki dawnej Fabryki Maszyn Rolniczych założonej w 1875 roku przez Mieczysława Wolskiego. Fabryka 60% produkcji kierowała do Rosji, na Kaukaz, Syberię, posiadała filie w Zamościu, Hrubieszowie i Lwowie. Pięknie odrestaurowane obiekty przemysłowe pełnią obecnie zupełnie inne funkcje – handlowe i usługowe.

Ostatnim zakładem produkcyjnym na zaplanowanej trasie była dawna Garbarnia prowadzona przez Henryka Purwina, a od 1874 roku przez braci Emiliana i Władysława Domańskich. Po II wojnie światowej została upaństwowiona i przekształcona w Lubelskie Zakłady Przemysłu Skórzanego im. M. Buczka. Od 1989 roku firma działa jako Grupa Kapitałowa Protektor i produkuje głównie obuwie militarne.

Obecnie większość lubelskich zakładów przemysłowych znajduje się w dzielnicy Wrotków i Majdan Tatarski.

Spacer szlakiem dawnych zakładów produkcyjnych zakończyliśmy w Klubie „Barrakuda” przy ul. 1 Maja 23 degustacją flaków, przyrządzonych przez Jagę Sieczkarz, kontynuatorkę rodzinnej tradycji kulinarnej w restauracji „Rarytas” w Piaskach.

tekst: Maria Wiśnioch

Publikacje:

Historia przewodnictwa
turystycznego w Lublinie: